Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
silne mrozy. Pierwszej nocy po pogromie zamarzło dwanaścioro niemowląt i kilkoro starych ludzi. Podczas kolejnego noclegu, by zapobiec podobnej tragedii, zabito kilka koni i po wypatroszeniu w pustych brzuchach zwierząt schowano dzieci, ratując je w ten sposób od śmierci. Wreszcie uciekinierzy dobrnęli do obozowiska Szalonego Konia, gdzie nakarmiono ich i przyodziano. Jednocześnie zostali ostrzeżeni, że ze względu na bliskie niebezpieczeństwo muszą w każdej chwili być gotowi do wymarszu. Miles zagrażał bowiem od północy, a Crook od południa. Cały czas musieli mieć się na baczności, kluczyć, przenosić się z miejsca na miejsce, żeby ujść pościgowi. Chociaż mróz nie ustępował, postanowiono przenieść się
silne mrozy. Pierwszej nocy po pogromie zamarzło dwanaścioro niemowląt i kilkoro starych ludzi. Podczas kolejnego noclegu, by zapobiec podobnej tragedii, zabito kilka koni i po wypatroszeniu w pustych brzuchach zwierząt schowano dzieci, ratując je w ten sposób od śmierci. Wreszcie uciekinierzy dobrnęli do obozowiska Szalonego Konia, gdzie nakarmiono ich i przyodziano. Jednocześnie zostali ostrzeżeni, że ze względu na bliskie niebezpieczeństwo muszą w każdej chwili być gotowi do wymarszu. Miles zagrażał bowiem od północy, a Crook od południa. Cały czas musieli mieć się na baczności, kluczyć, przenosić się z miejsca na miejsce, żeby ujść pościgowi. Chociaż mróz nie ustępował, postanowiono przenieść się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego