Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
sobie dywany i ludwiki, wśród których z Junoszą ćwiczyli padnij - powstań", i pierwszą naukę o broni. Wysokim podniesieniem pięknych brwi spytała o szczegóły.
Kolumb się odnalazł. Gdyby Homer był w "Kedywie" i musiał nadać krótki telefonogram dywersyjnej warszawskiej epopei, nie zredagowałby go lepiej. Maurice docenił to wyraźnie: zaczął się spieszyć, przypominając dziewczynie o jakichś planach na dzisiejszy wieczór.
Danielle - tak nazywał ją już w myślach - popatrzyła przepraszająco na Kolumba - ja tu będę strzelał do północy - szepnął jej zuchwale, Pochylając głowę tak, by nic nie zauważył jej towarzysz.
- Non - powiedziała stanowczo, lecz nagle zaśmiała się: -Niech pan strzela jutro o piątej...
- Co
sobie dywany &lt;page nr=489&gt; i ludwiki, wśród których z Junoszą ćwiczyli padnij - powstań", i pierwszą naukę o broni. Wysokim podniesieniem pięknych brwi spytała o szczegóły.<br>Kolumb się odnalazł. Gdyby Homer był w "Kedywie" i musiał nadać krótki telefonogram dywersyjnej warszawskiej epopei, nie zredagowałby go lepiej. Maurice docenił to wyraźnie: zaczął się spieszyć, przypominając dziewczynie o jakichś planach na dzisiejszy wieczór.<br>Danielle - tak nazywał ją już w myślach - popatrzyła przepraszająco na Kolumba - ja tu będę strzelał do północy - szepnął jej zuchwale, Pochylając głowę tak, by nic nie zauważył jej towarzysz.<br>- Non - powiedziała stanowczo, lecz nagle zaśmiała się: -Niech pan strzela jutro o piątej...<br>- Co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego