Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
stopniu majora, wiedział, że rzekomy Grzegorz A. jest seryjnym przestępcą, który poluje na młodziutkie dziewice, nęcąc je zawodem modelki lub intratną, z pozoru uczciwą pracą za granicą. A praca na Zachodzie w tamtych latach, kiedy za średnią polską pensję można było kupić na czarnym rynku zaledwie pięćdziesiąt dolarów, była jak przysłowiowa manna z nieba. Po roku pracy w Ameryce kupowało się w kraju mieszkanie, po dwóch miesiącach - samochód w Pewexie. Szarzyzna ówczesnego życia i brak realnej perspektywy urządzenia się sprawiały, że mit Zachodu miał wśród młodego pokolenia uwodzicielską siłę. Tutaj były kartki na żywność, brak wolności i życie bez szans na
stopniu majora, wiedział, że rzekomy Grzegorz A. jest seryjnym przestępcą, który poluje na młodziutkie dziewice, nęcąc je zawodem modelki lub intratną, z pozoru uczciwą pracą za granicą. A praca na Zachodzie w tamtych latach, kiedy za średnią polską pensję można było kupić na czarnym rynku zaledwie pięćdziesiąt dolarów, była jak przysłowiowa manna z nieba. Po roku pracy w Ameryce kupowało się w kraju mieszkanie, po dwóch miesiącach - samochód w Pewexie. Szarzyzna ówczesnego życia i brak realnej perspektywy urządzenia się sprawiały, że mit Zachodu miał wśród młodego pokolenia uwodzicielską siłę. Tutaj były kartki na żywność, brak wolności i życie bez szans na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego