Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
prowadzeniu dochodzeń. Choć nie kryje, że decyzja podjęta w tym momencie wypadła niezręcznie. Dziś nikogo w mieście nie przekonuje oświadczenie min. J. Jaskierni, że zmiany były następstwem kontroli i negatywnej oceny pracy prokuratury i że nie on o tych sprawach decydował. - Nawet gdyby tak było, to sprawa wniosku stała się przysłowiowym gwoździem do trumny - mówią ludzie. 5 maja przyjechał do Rzeszowa minister sprawiedliwości, Jerzy Jaskiernia. Nazajutrz miał uczestniczyć w zgromadzeniu sędziów. Poseł Ciesielski niemal nie opuszczał kolegi: na śniadaniu, w drodze do sądu i telewizji, gdzie minister spotkał się z dziennikarzami. Był nawet na cmentarzu, gdzie Jaskiernia złożył wiązankę na grobie
prowadzeniu dochodzeń. Choć nie kryje, że decyzja podjęta w tym momencie wypadła niezręcznie. Dziś nikogo w mieście nie przekonuje oświadczenie min. J. Jaskierni, że zmiany były następstwem kontroli i negatywnej oceny pracy prokuratury i że nie on o tych sprawach decydował. - Nawet gdyby tak było, to sprawa wniosku stała się przysłowiowym gwoździem do trumny - mówią ludzie. 5 maja przyjechał do Rzeszowa minister sprawiedliwości, Jerzy Jaskiernia. Nazajutrz miał uczestniczyć w zgromadzeniu sędziów. Poseł Ciesielski niemal nie opuszczał kolegi: na śniadaniu, w drodze do sądu i telewizji, gdzie minister spotkał się z dziennikarzami. Był nawet na cmentarzu, gdzie Jaskiernia złożył wiązankę na grobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego