Stał się wyniosły, nieufny, podejrzliwy wobec każdego. Wszyscy są przeciwko nam, powtarzał, cały świat sprzysiągł się przeciwko nam, wszyscy nas zdradzili. Mówił to tak, jakby ta zdrada dotknęła go osobiście i jakby dalej wietrzył spisek. Jest mi po prostu żal, tak po ludzku żal. Nie udało się nam. Wielu naszych przywódców natychmiast po przejęciu władzy zapomniało o tym, co było najważniejsze. Staliśmy się zwykłym reżimem, którego jedynym celem jest sprawowanie władzy. Za łatwo pozwoliliśmy obcym sprowadzić się z dobrej drogi. Zbyt ufnie odnosiliśmy się do tych naszych braci z Arabii, którzy przybyli tylko po to, by z naszego kraju siać na