widzami). Aby uniknąć ewentualnej porażki i uniemożliwić Berlusconiemu prowadzenie kolejnej wielkiej, demagogicznej kampanii w obronie telewizji prywatnych, przywódcy lewicy: Massimo D'Alema, Walter Veltroni i Giorgio Napolitano, postanowili uniknąć referendum i rozwiązać kwestię telewizji polubownie, w trakcie negocjacji z przedstawicielami prawicy i koncernu Berlusconiego Fininvest. Zaatakował ich wtedy gwałtownie Umberto Bossi, przywódca Ligi Północnej, oskarżając o wprowadzanie "dawnej logiki z czasów I Republiki, kiedy to partie dogadywały się ze sobą ponad głowami wyborców" i zażądał referendum. Lewica nie mogła pozwolić na to, aby Bossi nagle okazał się "najbardziej zawziętym i najuczciwszym" w gronie przeciwników Berlusconiego, odbierając jej wyborców. Postanowiła pokazać, że zwalcza