Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
mnie zamieszkać?
- Nie, nie wiem - odpowiedział właściciel zarośniętego gęstym włosem ucha.
- Wierność - sapnął Mock i wszedł do toalety. Zamknął się w kabinie i zlustrował dokładnie małe okienko, za którym usypiało miasto pełne wiernych żon, uśmiechających się przez sen dzieci i spracowanych ojców, miasto buchających ciepłem pieców, skomlących z radości wiernych psów o mądrych oczach. W tym mieście pewne pięciopokojowe mieszkanie było nieprzystającym curiosum, ponurym dziwolągiem.
"Tam w czterech kątach pokojów czai się zły demon przemocy, zrezygnowany demon ułudy i jeszcze jeden... - myślał Mock, odpinając pasek - jeszcze jeden... - powtarzał, wykonując znane, stare jak świat czynności potępiane przez Kościół - demon śmierci". Kiedy znalazł
mnie zamieszkać?<br>- Nie, nie wiem - odpowiedział właściciel zarośniętego gęstym włosem ucha.<br>- Wierność - sapnął Mock i wszedł do toalety. Zamknął się w kabinie i zlustrował dokładnie małe okienko, za którym usypiało miasto pełne wiernych żon, uśmiechających się przez sen dzieci i spracowanych ojców, miasto buchających ciepłem pieców, skomlących z radości wiernych psów o mądrych oczach. W tym mieście pewne pięciopokojowe mieszkanie było nieprzystającym curiosum, ponurym dziwolągiem.<br>"Tam w czterech kątach pokojów czai się zły demon przemocy, zrezygnowany demon ułudy i jeszcze jeden... - myślał Mock, odpinając pasek - jeszcze jeden... - powtarzał, wykonując znane, stare jak świat czynności potępiane przez Kościół - demon śmierci". Kiedy znalazł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego