naszych problemach, kochaliśmy się, kiedy chciałam się najzwyczajniej przytulić, kochaliśmy się nawet wtedy, kiedy się kłóciliśmy - opowiada 27-letnia Hanna, przyszła pani adwokat. - Jakby seks był jedyną formą kontaktu między nami.<br>Bo dokładnie tak było. W związku Hanny i Joachima nastąpiło wykorzystywanie seksu dla uniknięcia intymności, bliskość fizyczna zastąpiła intymność psychiczną. Kiedy partnerzy przestają ze sobą rozmawiać, zaś każde nieporozumienie kończy się rozładowującą napięcie sesją w sypialni, wtedy seks staje się tylko narzędziem do unikania bliskości, a para rozpada się na dwoje coraz bardziej obcych sobie ludzi, którzy tylko na chwilę zbliżają się do siebie fizycznie. Często jedno z partnerów, przeważnie