Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
FIZDEJKO
Mówisz o tym tak, jak gdyby pojęcie następstwa nie implikowało pojęcia śmierci twego ojca. Wyrzut ten - o ile wyrzutem nazwać to można - robię ci jeszcze automatycznie z tej strony świeżo osiągniętych granic. Sam jestem istotnie - wraz z nim i tobą
wskazuje Mistrza i Janulkę
- w tym piekielnym świecie sztucznej psychicznej konstrukcji. Cudowny świat! Ale jest tylko potencjalnym. Nie wiem, jak będzie wyglądać rzeczywistość.
MISTRZ
W każdym razie będzie piąta. Chwistek wyczerpał cztery pierwsze w zupełności. Zaraz zrobimy próbę. Światła!
De La Tre'fouille przekręca guzik lampy łukowej i mnóstwa żarowych. Wchodzi Joël Kranz ze swymi chasydami. Nie zwracając uwagi na nikogo
FIZDEJKO<br>Mówisz o tym tak, jak gdyby pojęcie następstwa nie implikowało pojęcia śmierci twego ojca. Wyrzut ten - o ile wyrzutem nazwać to można - robię ci jeszcze automatycznie z tej strony świeżo osiągniętych granic. Sam jestem istotnie - wraz z nim i tobą<br> wskazuje Mistrza i Janulkę<br> - w tym piekielnym świecie sztucznej psychicznej konstrukcji. Cudowny świat! Ale jest tylko potencjalnym. Nie wiem, jak będzie wyglądać rzeczywistość.<br> MISTRZ<br>W każdym razie będzie piąta. Chwistek wyczerpał cztery pierwsze w zupełności. Zaraz zrobimy próbę. Światła!<br>De La Tre'fouille przekręca guzik lampy łukowej i mnóstwa żarowych. Wchodzi Joël Kranz ze swymi chasydami. Nie zwracając uwagi na nikogo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego