Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
że płód nie tylko nie został usunięty, ale wbrew diagnozie lekarza wciąż... żyje! Kobieta po urodzeniu dziecka oskarżyła medyka o (przeprowadzenie?) zabiegu pod wpływem alkoholu. Naszym zdaniem diagnozę też chyba stawiał w "pijanym widzie".


Czekałem na skruchę...
Echo wampira

O "wampirze" spod Hrubieszowa pisaliśmy już w "Detektywie" (nr 3/98) pt. "Okrutna pomyłka Temidy". Życie dopisało dalszy ciąg tamtej tragedii. Do dramatycznych wydarzeń doszło na korytarzu Sądu Wojewódzkiego w Zamościu. Dariusz T., zwany "hrubieszowskim wampirem", oskarżony o zgwałcenie i zamordowanie czterech kobiet, został zaatakowany siekierą przez ojca jednej z ofiar. Nie wierząc w skuteczność sądowej sprawiedliwości, postanowił sam wymierzyć karę zbrodniarzowi
że płód nie tylko nie został usunięty, ale wbrew diagnozie lekarza wciąż... żyje! Kobieta po urodzeniu dziecka oskarżyła medyka o (przeprowadzenie?) zabiegu pod wpływem alkoholu. Naszym zdaniem diagnozę też chyba stawiał w "pijanym widzie".&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;<br>&lt;tit&gt;Czekałem na skruchę...&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Echo wampira&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;O "wampirze" spod Hrubieszowa pisaliśmy już w "Detektywie" (nr 3/98) pt. "Okrutna pomyłka Temidy". Życie dopisało dalszy ciąg tamtej tragedii. Do dramatycznych wydarzeń doszło na korytarzu Sądu Wojewódzkiego w Zamościu. Dariusz T., zwany &lt;q&gt;"hrubieszowskim wampirem"&lt;/&gt;, oskarżony o zgwałcenie i zamordowanie czterech kobiet, został zaatakowany siekierą przez ojca jednej z ofiar. Nie wierząc w skuteczność sądowej sprawiedliwości, postanowił sam wymierzyć karę zbrodniarzowi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego