wartościową cechę, jaka imponuje u &lt;name type="person"&gt;Borga&lt;/&gt;. Zakończony w ubiegłą niedzielę turniej bokserski, poświęcony pamięci &lt;name type="person"&gt;Feliksa Stamma&lt;/&gt;, miał udzielić odpowiedzi na pytanie jaka jest wartość boksera Pawła Skrzecza.<br>Niestety - Skrzecz przegrał. Trafił w półfinale na późniejszego zwycięzcę turnieju, świetnego &lt;name type="person"&gt;Tadiję Kacara&lt;/&gt; z Jugosławii, walczył mężnie i agresywnie, ale przegrał. Czterech sędziów punktowało zgodnie 59:58, co znaczy - dwie rundy dla &lt;name type="person"&gt;Kacara&lt;/&gt;, jedna dla Skrzecza. Jedynie pan Łabaziewicz widział w tej walce czteropunktowe zwycięstwo Polaka, co świadczy o tym, że w sobotę po południu polski sędzia był w znacznie słabszej formie niż polski bokser.<br>Pomimo niepowodzenia postanowiłem opowiedzieć Pawłowi jak gra w tenisa