Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
dziwnie zawstydzony... jakby miał za chwilę zapłacić za jakiś osobliwy seksualny numer w domu publicznym... A przyjaciel również prowokuje osobliwe seanse ze swoim małym siostrzeńcem. Każe go kąpać... I robi to z premedytacją, ze specyficznym uporem - symbolicznie w jakimś sensie. Cóż chce z tego wyłonić - cudzymi rękami? Mówi: "Umyj mu pupę i siusiaczka" - może to prowokowanie wspólnoty w tęsknocie - niezrealizowanej i niemożliwej do zrealizowania tęsknocie? Nie można przekroczyć granicy, więc przychodzi się

z kimś drugim, żeby... postać nad tą granicą... Zobaczyć własne wstydliwe wyobrażenie odbite lustrzanie w drugiej wstydliwości... A może to droga do tej zakrytej, ukrywającej się zaraz po kopulacji
dziwnie zawstydzony... jakby miał za chwilę zapłacić za jakiś osobliwy seksualny numer w domu publicznym... A przyjaciel również prowokuje osobliwe seanse ze swoim małym siostrzeńcem. Każe go kąpać... I robi to z premedytacją, ze specyficznym uporem - symbolicznie w jakimś sensie. Cóż chce z tego wyłonić - cudzymi rękami? Mówi: "Umyj mu pupę i siusiaczka" - może to prowokowanie wspólnoty w tęsknocie - niezrealizowanej i niemożliwej do zrealizowania tęsknocie? Nie można przekroczyć granicy, więc przychodzi się<br> &lt;page nr=245&gt;<br> z kimś drugim, żeby... postać nad tą granicą... Zobaczyć własne wstydliwe wyobrażenie odbite lustrzanie w drugiej wstydliwości... A może to droga do tej zakrytej, ukrywającej się zaraz po kopulacji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego