Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tytuł: Cud w Esfahanie
Rok: 2001
ja nic nie rozumiałem, dopóki mój druh nie wyjaśnił mi gestami, że kun to dupa, a gonde - wielka,
i już nie ulegało dla niego wątpliwości, że nie może być między nami sporu, a ja gotów byłem się z nim zgodzić:
Persowie wprawdzie mają duże ptaki, za to Polki mają wielkie pupy - i wszystko jest w porządku, i Hamid, widząc, że jednak nie do końca mu wierzę, dodał:
- Cze kor konam?
że to nie jego wina i nic na to nie poradzi.
Powołanie
My, chłopcy, zadomowiliśmy się w Esfahanie niemal natychmiast i już po kilku dniach czuliśmy się tu jak u siebie
ja nic nie rozumiałem, dopóki mój druh nie wyjaśnił mi gestami, że kun to dupa, a gonde - wielka,<br>i już nie ulegało dla niego wątpliwości, że nie może być między nami sporu, a ja gotów byłem się z nim zgodzić:<br>Persowie wprawdzie mają duże ptaki, za to Polki mają wielkie pupy - i wszystko jest w porządku, i Hamid, widząc, że jednak nie do końca mu wierzę, dodał:<br>- Cze kor konam?<br>że to nie jego wina i nic na to nie poradzi.<br>&lt;tit&gt;Powołanie&lt;/&gt;<br>My, chłopcy, zadomowiliśmy się w Esfahanie niemal natychmiast i już po kilku dniach czuliśmy się tu jak u siebie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego