przerażona trwonieniem jabłek, wyrywała mi koszyk i przeszkadzała.<br> Ale widocznie i jej spodobało się to rzucanie jabłkami w staw o dnie z czarnego dębu, gdyż przestała mi wyrywać koszyk.<br> <page nr=44><br> A gdy nadal nie mogłem trafić w gwiazdę, również ona, zbierając jabłka z ziemi, zaczęła rzucać nimi w staw.<br> Woda prawie purpurowiała.<br> A ponieważ na niebie zapalało się coraz więcej rozmaitych świateł, czerwone jabłka tym wyraziściej były widoczne w stawie.<br> Niektóre z nich przejrzałe tak, że gdy się je poruszyło, dzwoniły w nich pestki, pękały w zetknięciu się z twardą, żelazistą wodą.<br> Wtedy staw wyglądał, jakby w nim poprzebijano szpikulcem wszystkie karpie