Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
ani pyłku.
- I co mu się stało?
- A, sam siebie zeskanował. Ktoś najwyraźniej majstrował przy potencjometrze; ktoś lub coś. Przykra sprawa. Ręka tu, noga tam. Potem wydałem kategoryczny zakaz, bo ludzie zaczęli przebąkiwać o klatkach grawitacyjnych.
- Były jakieś próby, powiedzmy, mniej naukowego podejścia?
Van der Kroege zachichotał, zezując do wnętrza pustej butelki.
- Co tylko pan chcesz. Ja tu mam ponad osiemdziesiąt osób dwudziestu z górą narodowości; ktoś nawet sprowadził z Ziemi czarnego kota i ugotował go o nowiu Hendriksa. - Peter odstawił butelkę, spoważniał; spojrzał na Muchobójcę, który trwał w nienaturalnym bezruchu, spowity w płaszcz i cień, i własną posępność, niczym w
ani pyłku.<br>- I co mu się stało?<br>- A, sam siebie zeskanował. Ktoś najwyraźniej majstrował przy potencjometrze; ktoś lub coś. Przykra sprawa. Ręka tu, noga tam. Potem wydałem kategoryczny zakaz, bo ludzie zaczęli przebąkiwać o klatkach grawitacyjnych.<br>- Były jakieś próby, powiedzmy, mniej naukowego podejścia?<br>Van der Kroege zachichotał, zezując do wnętrza pustej butelki.<br>- Co tylko pan chcesz. Ja tu mam ponad osiemdziesiąt osób dwudziestu z górą narodowości; ktoś nawet sprowadził z Ziemi czarnego kota i ugotował go o nowiu Hendriksa. - Peter odstawił butelkę, spoważniał; spojrzał na Muchobójcę, który trwał w nienaturalnym bezruchu, spowity w płaszcz i cień, i własną posępność, niczym w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego