wie...<br>Wyjął z płytkiej szafki ściennej wąski, wysoki tom, otworzył go i kładąc na najeżonym rękojeściami, białym pulpicie, powiedział:<br>- Czytał pan to?<br>- Tak.<br>- Ostatni ich sygnał, zarejestrowany przez siódmy hiperprzekaźnik, doszedł do proksymalnej boi na zasięgu Bazy przed rokiem.<br> <page nr=12> - Znam jego treść na pamięć. "Lądowanie na Regis III zakończone. Planeta pustynna typu sub-Delta 92. Schodzimy na ląd drugą procedurą w strefie równikowej kontynentu Ewany."<br>- Tak. Ale to nie był ostatni sygnał.<br>- Wiem, panie <orig>astrogatorze</>. Czterdzieści godzin później hiperprzekaźnik zarejestrował serię impulsów, jak gdyby nadawanych morse'em, ale nie posiadających żadnego sensu, a potem: kilkakrotnie powtarzające się, dziwne odgłosy. Haertel nazwał je