my obalił komunistyczny rząd? - grzmiał generał Madżid Chan, ten sam, który na kabulskim lotnisku udaremnił ucieczkę Nadżibullaha do Indii. - Kim więc jesteśmy, jeśli nie żołnierzami świętej wojny? Czyż nie mamy prawa nazywać się świętymi rycerzami?"<br>Dostum nie żył jednak świętobliwie, a zalecana przez islam asceza była mu wstrętna.<br>Kazał wznosić pyszne pałace w każdym z miast, którymi władał. Miał tam wykładane marmurami baseny, kryształowe żyrandole, perskie dywany, angielskie meble kolonialne z najdroższego drewna, japońskie telewizory i telefony satelitarne, hiszpańskie koronki w sypialniach i francuskie pachnidła w salonach kąpielowych. Uwielbiał szkocką whisky i rosyjską wódkę. Obficie poił nimi cudzoziemskich kupców, dyplomatów i