Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 37 (2934)
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
zupełnie nic. Świat by nawet nie drgnął, Lem dalej by pisał, Mróz dalej by rysował. Tyle że w tym układzie wcale nie idzie ani o pisanie pierwszego, ani o rysowanie drugiego. Tutaj idzie o moje czytanie. I o twoje czytanie. Na 80-lecie Lema smakuję tamtą "Cyberiadę", spaceruję między frazami, pysznie się gubię w doskonałej pajęczynie kresek Mroza, po czym odkładam tom - i jest tak jak zawsze. Znów mam absolutną pewność, że otarłem się o symbiozę nie do podrobienia, że słowo Lema i kreska Mroza tańczą swoje tango tak, jakby jakiś bożek baletu wielkodusznie tknął ich swym delikatnym paluchem, i że
zupełnie nic. Świat by nawet nie drgnął, Lem dalej by pisał, Mróz dalej by rysował. Tyle że w tym układzie wcale nie idzie ani o pisanie pierwszego, ani o rysowanie drugiego. Tutaj idzie o moje czytanie. I o twoje czytanie. Na 80-lecie Lema smakuję tamtą "<name type="tit">Cyberiadę</>", spaceruję między frazami, pysznie się gubię w doskonałej pajęczynie kresek Mroza, po czym odkładam tom - i jest tak jak zawsze. Znów mam absolutną pewność, że otarłem się o symbiozę nie do podrobienia, że słowo Lema i kreska Mroza tańczą swoje tango tak, jakby jakiś bożek baletu wielkodusznie tknął ich swym delikatnym paluchem, i że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego