Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
Chodźmy stanąć w kolejce. Odnieśliśmy puste szklanki do bufetu i wyszliśmy z kantyny.
- Popatrz, jaki ciekawski gościu - zwróciłem się do swojego współtowarzysza, kiedy szliśmy w stronę stołówki. - Jak się wypytuje czy koło stawu chodzą wartownicy.
- Tak, tylko po co?
- Myślisz, że powinniśmy powiedzieć o tym dowódcy warty? - spojrzałem na niego pytająco.
- Wyśmieją cię - powiedział otwierając drzwi do stołówki. - Wchodź przede mną. Jesteś ze starszego poboru.
- Dzięki! - rzuciłem lekko od niechcenia. Pomyślałem sobie, że w końcu widać pierwsze pozytywne oznaki wnikania w falę.
Pewien kanonier pełniący na kuchni służbę "pomocy kuchennej", dzisiejszego wieczoru wybierał się do panienki, którą tydzień temu poznał na
Chodźmy stanąć w kolejce. Odnieśliśmy puste szklanki do bufetu i wyszliśmy z kantyny.<br>- Popatrz, jaki ciekawski gościu - zwróciłem się do swojego współtowarzysza, kiedy szliśmy w stronę stołówki. - Jak się wypytuje czy koło stawu chodzą wartownicy. <br>- Tak, tylko po co? <br>- Myślisz, że powinniśmy powiedzieć o tym dowódcy warty? - spojrzałem na niego pytająco. <br>- Wyśmieją cię - powiedział otwierając drzwi do stołówki. - Wchodź przede mną. Jesteś ze starszego poboru.<br>- Dzięki! - rzuciłem lekko od niechcenia. Pomyślałem sobie, że w końcu widać pierwsze pozytywne oznaki wnikania w falę. <br>Pewien kanonier pełniący na kuchni służbę "pomocy kuchennej", dzisiejszego wieczoru wybierał się do panienki, którą tydzień temu poznał na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego