Typ tekstu: Książka
Autor: Wojtyszko Maciej
Tytuł: Bromba i inni
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1975
co panu udowodniłem, to banalne i w gruncie rzeczy minimalne przestępstwo. Niewiele panu grozi, ale wystarczy, by grzązł pan dalej. Jeszcze nieraz może się panu pośliznąć łapa, gdy już trafił pan do mojej kartoteki. A oto moje warunki: zrezygnuje pan z działalności przestępczej i z udzielania wszelkich porad wszystkim pospolitym rabusiom, naprawi pan, o ile to możliwe, szkody wyrządzone przez siebie i przyrzeknie, że raz na zawsze zrywa pan z dotychczasowym życiem.
Makawity zamyślił się głęboko.
- To nie jest takie proste - miauknął - ja nawet nigdzie nie mieszkam.
Nagle wzrok jego padł na stojące na stoliku szachy. Zaświeciły się kocie oczy.
- Panie
co panu udowodniłem, to banalne i w gruncie rzeczy minimalne przestępstwo. Niewiele panu grozi, ale wystarczy, by grzązł pan dalej. Jeszcze nieraz może się panu pośliznąć łapa, gdy już trafił pan do mojej kartoteki. A oto moje warunki: zrezygnuje pan z działalności przestępczej i z udzielania wszelkich porad wszystkim pospolitym rabusiom, naprawi pan, o ile to możliwe, szkody wyrządzone przez siebie i przyrzeknie, że raz na zawsze zrywa pan z dotychczasowym życiem.<br>Makawity zamyślił się głęboko.<br>- To nie jest takie proste - miauknął - ja nawet nigdzie nie mieszkam.<br>Nagle wzrok jego padł na stojące na stoliku szachy. Zaświeciły się kocie oczy.<br>- Panie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego