Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
spojrzałam w lustro.
To, co ujrzałam, przechodziło najśmielsze oczekiwania. Nieboszczka po kilku ekshumacjach byłaby przy mnie okazem zdrowia i urody. W dodatku musiałaby to jeszcze być nieboszczka pochowana nie w trumnie, a luzem, tak, żeby ziemia cmentarna miała do niej swobodny dostęp, inaczej bowiem porównanie ze mną nie wchodziłoby w rachubę.
Od tej chwili mogłam już do reszty zaniechać wszelkich niepokojów. Spotkanie ze mną byłoby nad wyraz niebezpieczne nawet dla głodnego tygrysa-ludojada!
Nie śpiesząc się, spokojnie, z nadzwyczajną przyjemnością i satysfakcją, wykonałam w apartamentach szefa mnóstwo czynności. Wykąpałam się, umyłam głowę jego szamponem, obcięłam straszne, częściowo połamane szpony, które wyrosły
spojrzałam w lustro.<br>To, co ujrzałam, przechodziło najśmielsze oczekiwania. Nieboszczka po kilku ekshumacjach byłaby przy mnie okazem zdrowia i urody. W dodatku musiałaby to jeszcze być nieboszczka pochowana nie w trumnie, a luzem, tak, żeby ziemia cmentarna miała do niej swobodny dostęp, inaczej bowiem porównanie ze mną nie wchodziłoby w rachubę.<br>Od tej chwili mogłam już do reszty zaniechać wszelkich niepokojów. Spotkanie ze mną byłoby nad wyraz niebezpieczne nawet dla głodnego tygrysa-ludojada!<br>Nie śpiesząc się, spokojnie, z nadzwyczajną przyjemnością i satysfakcją, wykonałam w apartamentach szefa mnóstwo czynności. Wykąpałam się, umyłam głowę jego szamponem, obcięłam straszne, częściowo połamane szpony, które wyrosły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego