Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Oby skończyła się inaczej niż epos sprzed wieków. Ukraina jest tego warta.

Paweł Tarnowski



Hausner i jego koń

Sejm uchwalił przyszłoroczny budżet. Całkiem niezły.

Przy okazji uchwalania każdego budżetu opozycja nie zostawia na rządzących suchej nitki. To rytuał, ale w tym roku było o tyle gorzej, że rządowi rozjechały się rachunki. Po obu stronach bilansu zapisano wpływy lub pominięto wydatki z tytułu kilku projektowanych ustaw z tzw. planu Hausnera, który ma prowadzić do naprawy od lat niezrównoważonych finansów publicznych. Tymczasem posłowie w dniach poprzedzających finał prac nad budżetem spokojnie odrzucili ustawy o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców, zaostrzeniu zasad zarobkowania rencistów
Oby skończyła się inaczej niż epos sprzed wieków. Ukraina jest tego warta. <br><br>&lt;au&gt;Paweł Tarnowski&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Hausner i jego koń&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Sejm uchwalił przyszłoroczny budżet. Całkiem niezły.&lt;/&gt;<br><br>Przy okazji uchwalania każdego budżetu opozycja nie zostawia na rządzących suchej nitki. To rytuał, ale w tym roku było o tyle gorzej, że rządowi rozjechały się rachunki. Po obu stronach bilansu zapisano wpływy lub pominięto wydatki z tytułu kilku projektowanych ustaw z tzw. planu Hausnera, który ma prowadzić do naprawy od lat niezrównoważonych finansów publicznych. Tymczasem posłowie w dniach poprzedzających finał prac nad budżetem spokojnie odrzucili ustawy o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców, zaostrzeniu zasad zarobkowania rencistów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego