Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
Kogoś gazują w komorze, rozstrzeliwują, ktoś tonie, ktoś zostaje spalony na śmierć. Jakie możliwości tu giną? Artykuły w gazecie, komentarze, fotografie, ewentualnie jakaś książka analizująca niepowetowaną stratę. Stu siedemdziesięciu zabitych, tysiąc zabitych, milion zabitych. Ofiary głodu, bestialstwa, koniec. Wspólny dół. Trzęsienie ziemi na przykład. Matka go rodziła z miłości, niańczyła, raczkował, chodził, chował się może w jakiejś wiosce malajskiej, może w rodzinie mieszczańskiej Środkowej Europy. Potem szkoła, obawy i nadzieje rodziców, potem trzask, koniec. Tak będzie z naszą Ziemią kiedyś. Za milion czy za dwa miliony lat. Te liczby nic nie mówią. Jestem przecież milionerem. Cóż to jest milion dolarów, funtów
Kogoś gazują w komorze, rozstrzeliwują, ktoś tonie, ktoś zostaje spalony na śmierć. Jakie możliwości tu giną? Artykuły w gazecie, komentarze, fotografie, ewentualnie jakaś książka analizująca niepowetowaną stratę. Stu siedemdziesięciu zabitych, tysiąc zabitych, milion zabitych. Ofiary głodu, bestialstwa, koniec. Wspólny dół. Trzęsienie ziemi na przykład. Matka go rodziła z miłości, niańczyła, raczkował, chodził, chował się może w jakiejś wiosce malajskiej, może w rodzinie mieszczańskiej Środkowej Europy. Potem szkoła, obawy i nadzieje rodziców, potem trzask, koniec. Tak będzie z naszą Ziemią kiedyś. Za milion czy za dwa miliony lat. Te liczby nic nie mówią. Jestem przecież milionerem. Cóż to jest milion dolarów, funtów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego