ubiegłych, ale ciężar gatunkowy tego, co podważono, jest zupełnie inny. W tej kadencji Trybunał zakwestionował kluczowe dla rządu, ale także dla parlamentu ustawy: o Narodowym Funduszu Zdrowia, o abolicji podatkowej i deklaracjach majątkowych, o biopaliwach, o służbach specjalnych. Jeżeli do tego rejestru dodać jeszcze upadek forsowanej przez rząd ustawy o radiofonii i telewizji, to powody niskiej wiarygodności Sejmu widać jak na dłoni. Opinia publiczna nie ocenia Sejmu po liczbie głosowań czy punktów porządku obrad (ostatnio jest ich po 50 podczas jednego posiedzenia, co też jest horrorem), ale po dziejach tych inicjatyw, które są najgłośniejsze, w sposób bezpośredni dotykają prawie wszystkich obywateli