za ciężko będzie" - wyłamuje jedną nogę. Zdjęcia, mikrofilmy nie wywołane, jakby się nawet z tym wsypał, to kto wyciągnie, to prześwietli, mądre, co? Co? - krzyknął jak człowiek bojący się ciemności. No, powiedz coś, do cholery! Zawracanie głowy cała ta nasza ochrona! mówił dalej bez przerwy. - Co my stąd zobaczymy? Ten radiotelegrafista opowiadał mi, że ci z ekipy goniometrycznej, tak się nazywa formacja od zwalczania radiostacji, potrafią robić niewąskie numery. - Zygmunt wyraźnie chciał odskoczyć od poprzedniego tematu. - Kiedyś podobno wymierzali go już tak blisko, że w słuchawkach mu już skrzypiało jak nie oliwione zawiasy, jakby mu już celę otwierali, a ochrona nic