Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Relaks i Kolekcjoner Polski
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1988
sens. Starczy kilka, nawet niezbyt silnych, bodźców zewnętrznych docierających do oka, by od tej chwili zająć się "normalnym" życiem i pozostawić w podświadomości te jej słowa, które chciała ona przedstawić we śnie.
Sny są tajemnicze i niezrozumiałe, roztaczają nad nami czar. W nich czujemy silniej jak nigdzie indziej, możemy być radośni, ale też przerażeni ponad miarę. Po snach pozostaje albo chęć śnienia bez końca przyjemnych chwil, albo też niezrozumiały, niejasny, a przerażający niepokój. Te odczucia mają swój sens, skoro rak funkcjonują w naszej pamięci. Można dopatrzyć się go w słowach talmudystów przyrównujących marzenia senne do listu. Listy te skierowane byłyby do
sens. Starczy kilka, nawet niezbyt silnych, bodźców zewnętrznych docierających do oka, by od tej chwili zająć się "normalnym" życiem i pozostawić w podświadomości te jej słowa, które chciała ona przedstawić we śnie. <br>Sny są tajemnicze i niezrozumiałe, roztaczają nad nami czar. W nich czujemy silniej jak nigdzie indziej, możemy być radośni, ale też przerażeni ponad miarę. Po snach pozostaje albo chęć śnienia bez końca przyjemnych chwil, albo też niezrozumiały, niejasny, a przerażający niepokój. Te odczucia mają swój sens, skoro rak funkcjonują w naszej pamięci. Można dopatrzyć się go w słowach talmudystów przyrównujących marzenia senne do listu. Listy te skierowane byłyby do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego