Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
letnią dziewczyną, która Wasze Cosmo ma w kioskowej teczce. Teraz ona jest moim kierownikiem, ale wcale nie daje mi tego odczuć. Zostawiła mi zupełnie wolną rękę. Cieszymy się obie z dziennych utargów i dobrego towaru. Mam mnóstwo nowych znajomych (już) klientów, którzy mnie lubią, ufają mi, przychodzą na zakupy i radzą się w swoich sprawach. Cieszy mnie to bardzo. Nie poddawajcie się zatem - trzeba tylko bardzo chcieć coś zrobić dla siebie. Całuję Was.
Szczęśliwa 55-letnia Cosmopolitanka

piękna kobieta
Dziękuję za piękną kobietę.
Jestem FACETEM! - od tego powinienem chyba zacząć ten gryps. (Piszę "gryps", bo liścik ten raczej nie powinien wpaść w
letnią dziewczyną, która Wasze Cosmo ma w kioskowej teczce. Teraz ona jest moim kierownikiem, ale wcale nie daje mi tego odczuć. Zostawiła mi zupełnie wolną rękę. Cieszymy się obie z dziennych utargów i dobrego towaru. Mam mnóstwo nowych znajomych (już) klientów, którzy mnie lubią, ufają mi, przychodzą na zakupy i radzą się w swoich sprawach. Cieszy mnie to bardzo. Nie poddawajcie się zatem - trzeba tylko bardzo chcieć coś zrobić dla siebie. Całuję Was.<br>Szczęśliwa 55-letnia Cosmopolitanka<br><br>piękna kobieta<br>Dziękuję za piękną kobietę.<br>Jestem FACETEM! - od tego powinienem chyba zacząć ten gryps. (Piszę "gryps", bo liścik ten raczej nie powinien wpaść w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego