porcie, podczas jakiejś inspekcji natknął się na olbrzymi kamień, podniósł go po prostu i wrzucił do morza.<br>W tym czasie, zaraz po wojnie, Rosjanie nie zdominowali jeszcze Marynarki Wojennej. Z dowódców pamiętam wspomnianego już wcześniej Urbanowicza, Mohuczego, który był więźniem Woldenbergu, ale był także niejaki Szystowski - <orig>Rusek</> polskiego pochodzenia. Oficerów radzieckich zaczęło być pełno dopiero wtedy, gdy dowodzenie polską armią objął marszałek Rokossowski .</><br><br><who1>- Wspomniał pan, że nie było na czym pływać. Cóż to za Marynarka Wojenna bez okrętów?</><br><br><who2>- W 1947 r. poinformowano nas, oficerów, że Związek Radziecki przeznaczył dla nas w ramach reparacji wojennych 6 ścigaczy i 9 trałowców pochodzących ze