Typ tekstu: Książka
Autor: Kostyrko Hanna
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1928
I jak prawdziwy diabeł kusił gdańszczan, by oddali się pod jego opiekę i otworzyli mu bramy upragnionego miasta. Mieszczanie nadmotławskiego portu wierni jednak byli Polsce i odpowiadali, że nie chcą "zobowiązać się do niczego, co by było przeciwne wierności powinnej królowi jegomości i najjaśniejszej Rzeczypospolitej".
W tym właśnie trudnym czasie rajcy postanowili przyozdobić główno-miejski Ratusz przy Długim Targu nowym portalem. Któż by mógł lepiej wykonać to dzieło niż mistrz Daniel. Jemu więc też powierzono pracę. Burmistrz wezwał rzeźbiarza na Ratusz i w pięknej Czerwonej Komnacie, na której powale barwił się obraz wysławiający wieczne przymierze Gdańska z Polską, tak powiedział:
- Wykuj
I jak prawdziwy diabeł kusił gdańszczan, by oddali się pod jego opiekę i otworzyli mu bramy upragnionego miasta. Mieszczanie nadmotławskiego portu wierni jednak byli Polsce i odpowiadali, że nie chcą "zobowiązać się do niczego, co by było przeciwne wierności &lt;orig&gt;powinnej&lt;/&gt; królowi jegomości i najjaśniejszej Rzeczypospolitej". <br>W tym właśnie trudnym czasie rajcy postanowili przyozdobić główno-miejski Ratusz przy Długim Targu nowym portalem. Któż by mógł lepiej wykonać to dzieło niż mistrz Daniel. Jemu więc też powierzono pracę. Burmistrz wezwał rzeźbiarza na Ratusz i w pięknej Czerwonej Komnacie, na której powale barwił się obraz wysławiający wieczne przymierze Gdańska z Polską, tak powiedział: <br>- Wykuj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego