za kosmiczną forsę&lt;/&gt;<br><br>(WROCŁAW) Wygrywał wszystkie rajdy popularne dla amatorów, znakomicie wypadał w trudnych próbach. Na Niskich Łąkach we Wrocławiu w ramach rywalizacji o tytuł "Mistrza Kierownicy Dolnego Śląska" imponował ryczącą czerwoną toyotą celicą. - Czy ten Tercjak wystartuje wreszcie w jakimś "dorosłym" rajdzie? - niecierpliwili się nie bez uszczypliwości inni wrocławscy rajdowcy samochodowi. I choć utalentowany Krzysztof Tercjak licencję zdobył w roku '95, to do mistrzostw Polski przystąpił dopiero w 97 r. na Rajdzie Elmot. Ze znakomitym zresztą skutkiem. - Hamowały mnie - brak funduszy i brak sprzętu. Szukałem auta &lt;orig&gt;"niewyjeżdżonego"&lt;/&gt;. Wreszcie za stary miliard złotych kupiłem A - grupowego forda escorta, który miał na