Typ tekstu: Książka
Autor: Stachura Edward
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1962-1978
na wieży hangaru dla szybowców.

Zupełnie tu nieźle jest mi,
Organki mi służą do gry.

Na twarzy obeschły już łzy,
Już warg nie zagryzam do krwi.

Niech żyje ziemia!
Niech żyje niebo!
I ty, co rodzisz się, żyj!

Niech żyje ziemia!
Niech żyje niebo!
I ty - pomiędzy tym - żyj!

Jutro raniutko jak ten szczygieł
Wstanę, umyję się, zagwiżdżę,
I zejdę w doliny zaludnione
Roboty poszukać i cichej narzeczonej.

Jak los będę pukać do drzwi,
Aż wreszcie otworzysz mi ty.

I powiesz: Miły mój, witaj mi!
Tęskniłam tysiąc nocy i dni!


Niech żyje ziemia!
Niech żyje niebo!
I ty, co tęsknisz, żyj
na wieży hangaru dla szybowców.<br><br>Zupełnie tu nieźle jest mi,<br>Organki mi służą do gry.<br><br>Na twarzy obeschły już łzy,<br>Już warg nie zagryzam do krwi.<br><br>Niech żyje ziemia!<br>Niech żyje niebo!<br>I ty, co rodzisz się, żyj!<br><br>Niech żyje ziemia!<br>Niech żyje niebo!<br>I ty - pomiędzy tym - żyj!<br><br>Jutro raniutko jak ten szczygieł<br>Wstanę, umyję się, zagwiżdżę,<br>I zejdę w doliny zaludnione<br>Roboty poszukać i cichej narzeczonej.<br><br>Jak los będę pukać do drzwi,<br>Aż wreszcie otworzysz mi ty.<br><br>I powiesz: Miły mój, witaj mi!<br>Tęskniłam tysiąc nocy i dni!<br><br><br>Niech żyje ziemia!<br>Niech żyje niebo!<br>I ty, co tęsknisz, żyj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego