nie będziesz dopominał się i nalegał.<br> Zobaczysz, sama do ciebie przyjdzie...<br> - Niby jak, chłopie?<br> - Zwyczajnie.<br> Przestań się wtrącać i przestań jej przeszkadzać...<br> Przyjdzie razem z dziewczyną, bo dziewczyna piękna, nie?<br> - Jako gołąbeczka - powiedział smutny w swoim niepocieszeniu.<br> - No, skoro tak ślicznie o niej powiedziałeś, to możesz być<br>całkiem spokojny! - i raptem coś mi strzeliło do głowy.<br> - Wiesz co, zaśpiewajmy na to konto.<br> - Czemu nie - westchnął bez przekonania.<br> - A co byś, pieronie, chciał?<br> - Kolędę - powiedziałem.<br> - Chłopie, toż nie Boże Narodzenie...<br> - 0, widzisz!<br> <page nr=203><br> Tutaj ludzie zawsze się mylą.<br> Sąd Ostateczny może być dla nich co godzina, ale Boże Narodzenie<br>tylko od święta!<br> Tymczasem