Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 24/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Dęblinie.

"Iskra" była świeżo po remoncie. Oficerowie robili tzw. oblot techniczny, sprawdzali, jak samolot się spisuje. Mieli zrobić kwadrat wokół lotniska. Wykonali trzy zakręty. Kiedy po trzecim wyrównywali lot, samolot stracił sterowność i runął w dół. Rozbił się na skraju lotniska koło miejscowości Bobrowniki. - Nie wiemy, co się stało, akcja ratownicza jeszcze trwa - powiedział "Super Expressowi" oficer operacyjny Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie. - Przed wypadkiem piloci nie zgłaszali, że mają kłopoty z maszyną - mówi podpułkownik Eugeniusz Mleczak, rzecznik MON. Na miejsce wypadku udała się komisja badania wypadków lotniczych MON.

Odrzutowe "Iskry" są najstarszymi samolotami, jakich używa polskie lotnictwo. Skonstruowano je
Dęblinie.&lt;/&gt;<br><br>"Iskra" była świeżo po remoncie. Oficerowie robili tzw. &lt;orig&gt;oblot&lt;/&gt; techniczny, sprawdzali, jak samolot się spisuje. Mieli zrobić kwadrat wokół lotniska. Wykonali trzy zakręty. Kiedy po trzecim wyrównywali lot, samolot stracił sterowność i runął w dół. Rozbił się na skraju lotniska koło miejscowości Bobrowniki. - Nie wiemy, co się stało, akcja ratownicza jeszcze trwa - powiedział "Super Expressowi" oficer operacyjny Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie. - Przed wypadkiem piloci nie zgłaszali, że mają kłopoty z maszyną - mówi podpułkownik Eugeniusz Mleczak, rzecznik MON. Na miejsce wypadku udała się komisja badania wypadków lotniczych MON.<br><br>Odrzutowe "Iskry" są najstarszymi samolotami, jakich używa polskie lotnictwo. Skonstruowano je
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego