Typ tekstu: Książka
Autor: Żeromski Stefan
Tytuł: Przedwiośnie
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1925
to składy żelaza, a raczej starego żelaziwa. I tutaj pełno było sklepików z żelazem wybrakowanym, starym, lichym. Można by powiedzieć, że ten cały podworzec przeżarła rdza i sama tylko została jako ślad rzeczy, które zniweczyła. I Żydzi, którzy tam biegali, krzyczeli, roili się i o coś wodzili za łby, byli rdzawi, zagryzieni na śmierć przez żelazo.
W pewnej chwili wtoczył się na ten dziedziniec wóz frachtowy, na którym leżało jakoweś olbrzymie brzemię w płachcie. Wnet wspólnymi siłami wytaszczono brzemię z wozu i płachtę rzucono na błoto rozmarznięte. W płachcie była masa przegryziona od rdzy: rznięte kawałki rur, poprzepalane ruszty, śrubki, haczyki
to składy żelaza, a raczej starego żelaziwa. I tutaj pełno było sklepików z żelazem wybrakowanym, starym, lichym. Można by powiedzieć, że ten cały podworzec przeżarła rdza i sama tylko została jako ślad rzeczy, które zniweczyła. I Żydzi, którzy tam biegali, krzyczeli, roili się i o coś wodzili za łby, byli rdzawi, zagryzieni na śmierć przez żelazo.<br>W pewnej chwili wtoczył się na ten dziedziniec wóz frachtowy, na którym leżało &lt;orig&gt;jakoweś&lt;/&gt; olbrzymie brzemię w płachcie. Wnet wspólnymi &lt;page nr=322&gt; siłami wytaszczono brzemię z wozu i płachtę rzucono na błoto rozmarznięte. W płachcie była masa przegryziona od rdzy: rznięte kawałki rur, poprzepalane ruszty, śrubki, haczyki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego