w poszczególnych miastach, przy czym dzielnice staromiejskie <name type="place">Warszawy</>, <name type="place">Gdańska</>, <name type="place">Szczecina</>, a także <name type="place">Malbork</>, <name type="place">Chojna</>, <name type="place">Starogard</>, <name type="place">Kołobrzeg</>, <name type="place">Głogów</> przedstawiały się jako wielkie zwałowiska gruzów wśród których streczały gdzieniegdzie resztki masywniejszych budowli, zazwyczaj kościołów lub ratusza.<br>O odbudowie zespołów staromiejskich przesądziły w Polsce nie tyle racje ekonomiczne, konserwatorskie czy urbanistyczne (konieczność szybkiej reaktywacji centrów miejskich), co głównie i przede wszystkim czynniki emocjonalne, decydujące o nastawieniu społeczeństwa wobec tego problemu. Opinia szerokich kręgów społecznych, nie ograniczonych wyłącznie do inteligencji, domagała się przywrócenia do życia i to w formie oryginalnej tych właśnie najstarszych dzielnic wraz z ich licznymi budowlami historycznymi jako świadków wielowiekowej tradycji narodowej