w Gelsenkirchen (wicemistrzostwo Niemiec, dwa razy Puchar Niemiec, gra w Lidze Mistrzów) i dlatego pójdzie Polakowi na rękę. Nie będzie żadnych zaporowych sum odstępnego. Jak dowiedział się Fakt, reprezentant Polski będzie mógł zmienić klub po wpłaceniu zaledwie 200 tysięcy euro (prezes Groclinu Zbigniew Drzymała więcej zapłacił za Adriana Sikorę - przyp. red.). <br>&lt;tit1&gt;Papierosowy smród&lt;/&gt;<br>Menedżer Schalke chce pomóc Hajcie w wyjeździe z Niemiec, bo od czasu afery papierosowej Polak nie czuje się tam komfortowo. Dziennikarze znęcają się nad nim, relacjonując rozprawy sądowe w Essen, i oceniają zawsze przez pryzmat afery. Poza tym za swój życiowey błąd "Gianni" musi zapłacić aż 284 tysiące