Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 0604
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 0604
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
kaucję" - oświadczył Głowala.
W czasie rozmowy Głowala mówi, że Wieczerzak, który nie doczekał się pieniędzy, kazał za karę odwołać innego członka zarządu Andrzeja Krynickiego (dziś wiceprezesa XIV NFI - red.). Mógł to zrobić, bo jest właścicielem PEP. - "To on jest właścicielem PEP?" - konstatuje Lazarowicz. (Oficjalnie właścicielem PEP jest biznesmen z Monako - red). -
"Niech udowodni skąd pieniądze miał na to".
Lazarowicz jest w czasie rozmowy wyraźnie zdenerwowany. Używa wulgarnego języka, grozi Głowali. - "Ja mogę pójść i zameldować, że zostałem szantażowany i on pójdzie do pierdla z powrotem" - odgraża się. Nie ukrywa swojej złości wobec Wieczerzaka. Mówi o nim używając rynsztokowych określeń. Twierdzi, że
W czasie rozmowy Głowala mówi, że Wieczerzak, który nie doczekał się pieniędzy, kazał za karę odwołać innego członka zarządu Andrzeja Krynickiego (dziś wiceprezesa XIV NFI - red.). Mógł to zrobić, bo jest właścicielem PEP. - "To on jest właścicielem PEP?" - konstatuje Lazarowicz. (Oficjalnie właścicielem PEP jest biznesmen z Monako - red). -
"Niech udowodni skąd pieniądze miał na to".
Lazarowicz jest w czasie rozmowy wyraźnie zdenerwowany. Używa wulgarnego języka, grozi Głowali. - "Ja mogę pójść i zameldować, że zostałem szantażowany i on pójdzie do pierdla z powrotem" - odgraża się. Nie ukrywa swojej złości wobec Wieczerzaka. Mówi o nim używając rynsztokowych określeń. Twierdzi, że
kaucję"</> - oświadczył <name type="person">Głowala</>.<br>W czasie rozmowy <name type="person">Głowala</> mówi, że <name type="person">Wieczerzak</>, który nie doczekał się pieniędzy, kazał za karę odwołać innego członka zarządu <name type="person">Andrzeja Krynickiego</> (dziś wiceprezesa XIV <name type="org">NFI</> - red.). Mógł to zrobić, bo jest właścicielem PEP. - <q>"To on jest właścicielem <name type="org">PEP</>?"</> - konstatuje <name type="person">Lazarowicz</>. (Oficjalnie właścicielem <name type="org">PEP</> jest biznesmen z <name type="place">Monako</> - red). -<br><q>"Niech udowodni skąd pieniądze miał na to"</>.<br><name type="person">Lazarowicz</> jest w czasie rozmowy wyraźnie zdenerwowany. Używa wulgarnego języka, grozi <name type="person">Głowali</>. - "Ja mogę pójść i zameldować, że zostałem szantażowany i on pójdzie do pierdla z powrotem" - odgraża się. Nie ukrywa swojej złości wobec <name type="person">Wieczerzaka</>. Mówi o nim używając rynsztokowych określeń. Twierdzi, że
