Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 02.26
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
stołecznych środkach komunikacji miejskiej nie jest bezpiecznie. Ludzie są zastraszeni, nie reagują na chamskie zachowanie młodych chuliganów. Sąsiedzi nie wychylą głowy, jeżeli na klatce schodowej słychać podejrzane odgłosy. Tuż przed Bożym Narodzeniem okradziono moje mieszkanie. Złodzieje wyważyli drzwi łomem. Policja stwierdziła, że ślady włamania są zatarte, a złodziej działał w rękawiczkach chirurgicznych. Innych śladów nie znaleźli. Minęły dwa miesiące i nic, żadnego świadka, nikogo, kto widziałby włamywaczy. Na propozycję przejrzenia policyjnego archiwum zdjęć dochodzeniowy stwierdził, że nic to nie da, bo nie ma żadnych dowodów. Policja i straż miejska nic nie robią dla zwiększenia naszego bezpieczeństwa. Pierwsi łapią kierowców za złe
stołecznych środkach komunikacji miejskiej nie jest bezpiecznie. Ludzie są zastraszeni, nie reagują na chamskie zachowanie młodych chuliganów. Sąsiedzi nie wychylą głowy, jeżeli na klatce schodowej słychać podejrzane odgłosy. Tuż przed Bożym Narodzeniem okradziono moje mieszkanie. Złodzieje wyważyli drzwi łomem. Policja stwierdziła, że ślady włamania są zatarte, a złodziej działał w rękawiczkach chirurgicznych. Innych śladów nie znaleźli. Minęły dwa miesiące i nic, żadnego świadka, nikogo, kto widziałby włamywaczy. Na propozycję przejrzenia policyjnego archiwum zdjęć dochodzeniowy stwierdził, że nic to nie da, bo nie ma żadnych dowodów. Policja i straż miejska nic nie robią dla zwiększenia naszego bezpieczeństwa. Pierwsi łapią kierowców za złe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego