Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
Następne dni stały się dla mnie koszmarem, choć powinny być samą radością we wspólnym pokoiku i na wspólnym tapczanie. Zresztą Renata mało się mną zajmowała: godzinami grzebała w dziełach klasyków marksizmu. Gdy następnego wieczora się do niej przytuliłem, zakochany i podniecony jej ciałem, powiedziała nagle:
- Byłoby dobrze, Jasiu, gdybyś napisał relację z więzienia... tak na dziesięć stron maszynopisu. Mam znajomości po redakcjach... Może mi się to uda wydrukować?
Od razu mi się odechciało amorów. Jeden diabeł wie, czy Renacie nie udałoby się umieścić moich wspomnień z więzienia w jakimś tygodniku, bo przecież coraz częściej pojawiały się skandalizujące teksty. Na tę myśl
Następne dni stały się dla mnie koszmarem, choć powinny być samą radością we wspólnym pokoiku i na wspólnym tapczanie. Zresztą Renata mało się mną zajmowała: godzinami grzebała w dziełach klasyków marksizmu. Gdy następnego wieczora się do niej przytuliłem, zakochany i podniecony jej ciałem, powiedziała nagle:<br>- Byłoby dobrze, Jasiu, gdybyś napisał relację z więzienia... tak na dziesięć stron maszynopisu. Mam znajomości po redakcjach... Może mi się to uda wydrukować?<br>Od razu mi się odechciało amorów. Jeden diabeł wie, czy Renacie nie udałoby się umieścić moich wspomnień z więzienia w jakimś tygodniku, bo przecież coraz częściej pojawiały się skandalizujące teksty. Na tę myśl
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego