Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
głośno przełknął ślinę.
Drugie "ty" było mocne i pełne wściekłości.
- Nienawidzisz mnie, ważniaku. Czepiasz się. Zawsze
się czepiałeś. Broń go, no! Swój swojego pozna.
Kapuś na stanowisku i nędzny lepkołap. Kumple. Może
założysz za niego? Może oddasz?
- Może oddam. - Siwy nie poruszył się. Patrzył
wciąż w okno. - Skąd przyswoiłeś taki
repertuar, Pinokio? Twój własny? Nie uwierzę. Zmień
lektury, nie ta półka, bracie. Dużo czytasz, Pinokio,
co? Jesteś mądry. Nie tylko Adam ma piątki od góry
do dołu.
- Wiesz, co ja robię z piątkami? Co mi wszystko?
I odwal się ode mnie. Chcę - stawiają. Tak
mi się podoba. Nie będę chciał - przestaną
głośno przełknął ślinę. <br>Drugie "ty" było mocne i pełne wściekłości.<br>- Nienawidzisz mnie, ważniaku. Czepiasz się. Zawsze <br>się czepiałeś. Broń go, no! Swój swojego pozna. <br>Kapuś na stanowisku i nędzny &lt;orig&gt;lepkołap&lt;/&gt;. Kumple. Może <br>założysz za niego? Może oddasz?<br>- Może oddam. - Siwy nie poruszył się. Patrzył <br>wciąż w okno. - Skąd przyswoiłeś taki <br>repertuar, Pinokio? Twój własny? Nie uwierzę. Zmień <br>lektury, nie ta półka, bracie. Dużo czytasz, Pinokio, <br>co? Jesteś mądry. Nie tylko Adam ma piątki od góry <br>do dołu. <br>- Wiesz, co ja robię z piątkami? Co mi wszystko? <br>I odwal się ode mnie. Chcę - stawiają. Tak <br>mi się podoba. Nie będę chciał - przestaną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego