legitymacje partyjne, wielu usunięto, wielu wegetuje na bocznym torze. W partii pozostali karierowicze, "zamordyści", pół-inteligenci i ci panowie nadają ton polityce.<br>Od "Października" odbywa się w kraju swoisty plebiscyt. Skompromitowana partia przyciąga elementy najmniej wartościowe - budząc niechęć wśród zdrowego odłamu społeczeństwa. W rezultacie rządzi krajem partia, która nie jest reprezentatywna ani w sensie politycznym, ani intelektualnym, ani moralnym.<br>Tego rodzaju obraz sytuacji nie stanowi reguły w bloku wschodnim. W roku 1949 w Związku Sowieckim zaledwie 40% członków Prezydium Partii i Sekretariatu łącznie posiadało wyższe wykształcenie. W roku 1962, 76%, czyli przytłaczająca większość. 19% posiadało niedokończone wyższe studia. 95 % członków Politbiura