Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kurier Szczeciński
Nr: 25/03
Miejsce wydania: Szczecin
Rok: 2002
del Peral. Mój domek ma nr 13. Nie wiem, jak to będzie. Praca jest ciężka, ale tego się nie boję. Boję się, że nie będzie zajęcia i nic nie zarobię. Z Wrocławia dziewczyny od połowy lutego zarobiły 190 euro. Większość wydały na jedzenie. (...) W pierwszy dzień pracy plantator zrobił nam rewizję. Otwierane były wszystkie rzeczy, paczki, kartoniki. Czuję się jak biały murzyn." Ten list został wysłany 15 marca. A plantacja ta znajduje się w pobliżu miejscowości Moguer. Ale wśród sygnałów docierających do kraju są też pozytywne. - Żona dzwoni do nas dość regularnie - mówi Robert Lipniewski. - Ostatnio dostałem też list. Bardzo sobie
del Peral. Mój domek ma nr 13. Nie wiem, jak to będzie. Praca jest ciężka, ale tego się nie boję. Boję się, że nie będzie zajęcia i nic nie zarobię. Z Wrocławia dziewczyny od połowy lutego zarobiły 190 euro. Większość wydały na jedzenie. (...) W pierwszy dzień pracy plantator zrobił nam rewizję. Otwierane były wszystkie rzeczy, paczki, kartoniki. Czuję się jak biały murzyn."</> Ten list został wysłany 15 marca. A plantacja ta znajduje się w pobliżu miejscowości Moguer. Ale wśród sygnałów docierających do kraju są też pozytywne. <q>- Żona dzwoni do nas dość regularnie</> - mówi Robert Lipniewski. <q>- Ostatnio dostałem też list. Bardzo sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego