Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
a pożyczone dolary dziwnie szybko się rozchodzą - to dwa.
Nie zdążyliśmy się wgłębić w tajniki mechanizmów władzy, znane zapewne tatusiowi Renaty dzięki jego wychowankom, zajmującym jeszcze tu i tam wysokie stanowiska, bo rozległ się gwałtowny dzwonek i do mieszkania wkroczyło czterech panów o powierzchowności, która nie mogła mylić.
- Mamy nakaz rewizji - oświadczył jeden z nich, widać najstarszy stopniem. Ojciec Renaty spojrzał na papier i zaraz chwycił za telefon.
- Dowody osobiste wszystkich poproszę. Panowie będą świadkami.
Znaczyło to chyba, że mnie nie aresztują. Ojciec Renaty nakręcił numer.
- Stasiu, to ja - powiedział. - Co wy za hece wyrabiacie z moją córką? Potrzebna wam rewizja
a pożyczone dolary dziwnie szybko się rozchodzą - to dwa.<br>Nie zdążyliśmy się wgłębić w tajniki mechanizmów władzy, znane zapewne tatusiowi Renaty dzięki jego wychowankom, zajmującym jeszcze tu i tam wysokie stanowiska, bo rozległ się gwałtowny dzwonek i do mieszkania wkroczyło czterech panów o powierzchowności, która nie mogła mylić.<br>- Mamy nakaz rewizji - oświadczył jeden z nich, widać najstarszy stopniem. Ojciec Renaty spojrzał na papier i zaraz chwycił za telefon.<br>- Dowody osobiste wszystkich poproszę. Panowie będą świadkami.<br>Znaczyło to chyba, że mnie nie aresztują. Ojciec Renaty nakręcił numer.<br>- Stasiu, to ja - powiedział. - Co wy za hece wyrabiacie z moją córką? Potrzebna wam rewizja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego