Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Pomorska
Nr: 31.1
Miejsce wydania: Bydgoszcz
Rok: 1997
Janina, której idzie na siódmy krzyżyk, na zebraniu wiejskim była przeciw przekazaniu księdzu pieniędzy na kolonie. - Organizował je w Wenecji. Najbiedniejsze tam nigdy nie jeździły. Uważałam, że wodociąg wiejski ważniejszy. To najpierw w szkole nagadał na mnie mojej wnuczce, a potem zaczął zmarłych chować obok grobu mojego męża. A przecież rezerwację miejsca opłacałam przez siedemnaście lat. Taki ten nasz proboszcz mściwy. Przez tę jego zemstę będę leżeć na cmentarzu daleko od swojego męża - stara kobieta płacze. - Byłam ze skargą u księdza dziekana. Obiecał wyjaśnić sprawę. Potem radził proboszcza przeprosić. Za co? Bo ktoś mu doniósł, co się na zebraniu wiejskim gada
Janina, której idzie na siódmy krzyżyk, na zebraniu wiejskim była przeciw przekazaniu księdzu pieniędzy na kolonie. - Organizował je w Wenecji. Najbiedniejsze tam nigdy nie jeździły. Uważałam, że wodociąg wiejski ważniejszy. To najpierw w szkole nagadał na mnie mojej wnuczce, a potem zaczął zmarłych chować obok grobu mojego męża. A przecież rezerwację miejsca opłacałam przez siedemnaście lat. Taki ten nasz proboszcz mściwy. Przez tę jego zemstę będę leżeć na cmentarzu daleko od swojego męża - stara kobieta płacze. - Byłam ze skargą u księdza dziekana. Obiecał wyjaśnić sprawę. Potem radził proboszcza przeprosić. Za co? Bo ktoś mu doniósł, co się na zebraniu wiejskim gada
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego