Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
nie ma jeszcze chłopaka. Jej dylematy męsko- -damskie są równie teoretyczne jak u dziewiczej nastolatki. Chociaż raz, na próbę, całowała się z kobietą. Jej narzeczeństwo podczas studiów (związek dusz i ciał) było tak dawno temu, że mimo świadków wydaje się bajką "dawno temu, za lasami, za biblioteką uniwersytecką...". Przed wzruszająco rezolutną Ally otwierają się, jak w dzieciństwie, wszystkie możliwości (i sypialnie): błyskotliwy kloszard, nudny adwokat, biseksualista. Ona jednak (tak bywa w dzieciństwie) nie korzysta z żadnej propozycji, marząc o tym jedynym, bajkowym i nie-osiągalnym, ożenionym już z inną. Trochę naiwna Ania z Zielonego Wzgórza, trochę rebeliancka Pippi, waląca prawdę prosto
nie ma jeszcze chłopaka. Jej dylematy męsko- -damskie są równie teoretyczne jak u dziewiczej nastolatki. Chociaż raz, na próbę, całowała się z kobietą. Jej narzeczeństwo podczas studiów (związek dusz i ciał) było tak dawno temu, że mimo świadków wydaje się bajką "dawno temu, za lasami, za biblioteką uniwersytecką...". Przed wzruszająco rezolutną Ally otwierają się, jak w dzieciństwie, wszystkie możliwości (i sypialnie): błyskotliwy kloszard, nudny adwokat, biseksualista. Ona jednak (tak bywa w dzieciństwie) nie korzysta z żadnej propozycji, marząc o tym jedynym, bajkowym i nie-osiągalnym, ożenionym już z inną. Trochę naiwna Ania z Zielonego Wzgórza, trochę rebeliancka Pippi, waląca prawdę prosto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego