Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
nocnym lokalu. Przez chwilę masz ochotę się obejrzeć. Uznajesz jednak, że byłaby to słabość.
Była dziewiąta za jedenaście, gdy stanąłem przed wystawą sklepu jubilersko-zegarmistrzowskiego. Patrzyłem na zegarki ręczne, kieszonkowe, budziki, na złote i srebrne papierośnice, na bransolety i pierścionki.
Wyobrażasz sobie, że jesteś właścicielem tej biżuterii. Z budzików wspaniałomyślnie rezygnujesz. Nagle robi ci się przykro. Stwierdzasz, że posiadanie majątku w niczym by nie zmieniło twojej sytuacji. Większość pierścionków nie podoba ci się; są, według ciebie, w złym guście. Przypominasz sobie, że zarobiłeś sto złotych. Przekładasz je z marynarki do kieszeni płaszcza. Świadomość posiadania tej sumy sprawia, iż na powrót oglądasz
nocnym lokalu. Przez chwilę masz ochotę się obejrzeć. Uznajesz jednak, że byłaby to słabość.<br>Była dziewiąta za jedenaście, gdy stanąłem przed wystawą sklepu jubilersko-zegarmistrzowskiego. Patrzyłem na zegarki ręczne, kieszonkowe, budziki, na złote i srebrne papierośnice, na bransolety i pierścionki.<br>Wyobrażasz sobie, że jesteś właścicielem tej biżuterii. Z budzików wspaniałomyślnie rezygnujesz. Nagle robi ci się przykro. Stwierdzasz, że posiadanie majątku w niczym by nie zmieniło twojej sytuacji. Większość pierścionków nie podoba ci się; są, według ciebie, w złym guście. Przypominasz sobie, że zarobiłeś sto złotych. Przekładasz je z marynarki do kieszeni płaszcza. Świadomość posiadania tej sumy sprawia, iż na powrót oglądasz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego