mam jak dzwon. Ćwiczę codziennie rano i wieczorem po godzinie. Cały czas pedałuję.<br>Andrzej Lepper pedałuje na rowerku w hotelu poselskim. Żeby wysiłek był jeszcze bardziej intensywny, jednocześnie wali w worek bokserski, który wisi nad rowerkiem. Wali tak przez pół godziny, po czym, dobrze spocony, podnosi jeszcze różne ciężarki i robi ćwiczenia, w czasie których wszystkie mięśnie pracują. Wieczorem powtarza to samo, oglądając jednocześnie "Fakty" i "Wiadomości". - Tracę wtedy przeciętnie 720 kalorii - obliczył Andrzej Lepper. - To nie jest reguła, że jak ktoś ma brzuch, to znaczy, że nie ćwiczy.<br><br>Po tak intensywnym wysiłku wchodzi do wanny, w której ma specjalną wkładkę