resztkami pianki do golenia koło uszu.<br>- Przesuńcie się - mówi Alka, najstarsza, do dzieci. Słyszę, jak odstawia na bok jakąś zabawkę, pochyla się, delikatnie dzwonią bransoletki na jej rękach. - No już, idźcie do pokojów, nie przeszkadzajcie - w jej głosie słychać dumę ze zrozumienia, co znaczy widok pięty tatusia i co tam rodzice wyprawiają ze sobą, a jednocześnie pobrzmiewa w tym wesołość, bo wie, że seks jest czymś radosnym, wyzwalającym. I wie, Alka na pewno wie, że póki jej rodzinny dom będzie pełen aluzji do seksu, póki dom będzie miał aromat miłosnych igraszek, ona i jej rodzeństwo są bezpieczni. Rodzice się kochają, dom