Chicago, a ile, gdy przyszła żona naszego syna mieszka w Chrzanowie i tam odbędzie się ceremonia zaślubin. </tit><br><br><tit>Mamo, tato - żenię się!</><br><br>Taki oto tytuł pojawił się ostatnio w zaprzyjaźnionym z nami, ukazującym się w okolicach Chrzanowa tygodniku lokalnym "Przełom". Autor zebrał informacje ze swojego regionu na temat kosztów, jakie ponoszą rodzice wyprawiający swoim pociechom ślub. Po konsultacji z tegorocznymi nowożeńcami przedstawił <orig>miniporadnik</> dla narzeczonych, pomagający "przeżyć własne wesele". Postanowiliśmy pójść jego śladem i sprawdzić, ile trzeba zapłacić za "tak" młodej pary u nas na Podhalu, a ile za oceanem. Teraz w adwencie, kiedy nie organizuje się wesel, mamy dość czasu, żeby