Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
co mówiła Róża: "Nie, dziewczyno, nie jest stary. Trzydzieści siedem lat i ani jednego siwego włosa. Brzuch ma jak dębową deskę. Daj nam, Losie, więcej takich klientów. I nie słuchaj plotek rozpuszczanych przez zabaweczki. To prawdziwy mężczyzna. Ze wszystkimi zaletami i wadami."
Masując plecy Wiatru Na Szczycie, zaczęła nucić:
Gdzie rogacz biegnie, a wilk za nim bieży w ślad...
aoa-ehej...
Gdzie do gwiazd blisko, jak nigdzie indziej...
aoa-ehej...
Tam twoje ramiona są domem mym...
aoa-ehej...
A moje ciało darem twym...
aoa-ehej...
Swobodniejsi od ptaka w błękicie,
I szybsi od strzały,
Wolni jak wiatr na szczycie,
Darujmy sobie
co mówiła Róża: "Nie, dziewczyno, nie jest stary. Trzydzieści siedem lat i ani jednego siwego włosa. Brzuch ma jak dębową deskę. Daj nam, Losie, więcej takich klientów. I nie słuchaj plotek rozpuszczanych przez zabaweczki. To prawdziwy mężczyzna. Ze wszystkimi zaletami i wadami."<br>Masując plecy Wiatru Na Szczycie, zaczęła nucić:<br>Gdzie rogacz biegnie, a wilk za nim bieży w ślad...<br>aoa-ehej...<br>Gdzie do gwiazd blisko, jak nigdzie indziej...<br>aoa-ehej...<br>Tam twoje ramiona są domem mym... <br>aoa-ehej...<br>A moje ciało darem twym...<br>aoa-ehej...<br>Swobodniejsi od ptaka w błękicie,<br>I szybsi od strzały, <br>Wolni jak wiatr na szczycie, <br>Darujmy sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego